Drogi użytkowniku

Flash nie bangla, Flash kaput ;-(

Włącz obsługę Flash lub ściągnij najnowszą wersję Adobe Flash Player.

ankieta nie istnieje

Technologia podziemnego składowania CO2 ratunkiem dla Polski

prawo ponad rok temu    2.08.2011
Artur Borkowski
komentarzy 0 ocen 0 (0%)
A A A

Podziel się linkiem ze znajomym.

Twoja nazwa
podaj swój adres e-mail
podaj adres e-mail znajomego
Technologia podziemnego składowania CO2 ratunkiem dla Polski portal energia
Takie rozwiązanie technologiczne może być dla naszego kraju szansą na uniknięcie kar od Unii Europejskiej za zbyt duża emisję dwutlenku węgla.
 
Skąd wziął się pomysł na takie działanie?
 
Pakiet energetyczno - klimatyczny, który UE zatwierdziła w 2008 roku ma wejść w życie za dwa lata. Mówi on o 20- procentowym zmniejszeniu emisji szkodliwych gazów do atmosfery oraz wiekszego udziału energii odnawialnej w bilansie energetycznym do roku 2020. Niektóre pozwolenia firmy otrzymają, inne będą musiały zakupić. W 2027 roku znikają bezpłatne uprawnienia i w związku z tym, Polska może otrzymać wysokie kary za emitowanie szkodliwych substancji do atmosfery. W trosce o polskie firmy, powstała nowa technologia o nazwie CCS ( Carbon Capture and Storage), która bedzie chroniła je przed wytwarzaniem zbyt dużej ilości dwutlenku wegla.
 
CCS, czyli oddzielanie dwutlenku węgla, polega na wychwyceniu, przetransportowaniu,a następnie składowaniu CO2 pod ziemią, skąd nie bedzie mógł się przedostać do atmosfery przez miliony lat. Jest to ważne rozwiązanie dla polskiej gospodarki, która jest praktycznie w całości oparta na węglu, a żeby wytworzyć 1 kWh energii, trzeba użyć do spalenia znacznie większej ilości tego surowca, aniżeli ropy bądź gazu.
 
Specjaliści biją na alarm, bo jeśli w naszym kraju nie zacznie stosować się tej technologii, to już za 8 lat nasze firmy energetyczne będą płaciły na tyle wysokie kary za emisję CO2, że przestaną być konkurencją na rynku, a energię będziemy kupować od naszych sąsiadów, ponieważ nasza własna będzie zbyt droga. Mówią oni także, że póki co, wpływ technologii CCS na polską gospodarkę nie będzie zauważalny, ale za 10 -20 lat może on być bardzo ważny, ponieważ obecnie w planach jest zmniejszanie emitowania dwutlenku węgla o 20 procent, ale polityka klimatyczna i ochrony środowiska prawdopodobnie będzie dążyła do kolejnych regulacji.
 
Geologowie wyjaśniając działanie tej technologii, mówią, że w skałach na duzych głębokościach tworzą się puste przestrzenie, zawane porami. Jeżeli tylko są one dostatecznie szczelne, mozna wprowadzić do nich dwutlenek węgla. Technologia oddzielania CO2 powstałą z przemysłu naftowego, a dokładniej z wydobyciem węglowodorów. CCS jest uzywane przy wydobywaniu ropy naftowej, zwiększa także wydajność złoża - w obszar po wydobyciu ropy bądź gazu wprowadza się dwutlenek węgla. Technologia ta jest także stosowana przy wydobyciu metanu ze złóż węgla kamiennego. W Polsce był on już prowadzony w Kanionie i na Śląsku. Należy jednak podjąć decyzję, czy wydobywać węgiel, czy jednak wprowadzać dwutlenek węgla. Te działania proaktykowane są jedynie w złożach nieeksploatowanych, w których nie opłaca się prowadzić prac wydobywczych. Geolodzy dodają także, że nie ma obawy o ucieczkę dwutlenku wegla ze złóż weglowodorowych.
 
Wyjasniają to w sposób nastepujący. Węglowodory są zbudowane ze szczątków roślinnych i zwierzęcych. Jeżeli trafią one w ukształtowanie wartstw geologicznych, które nie pozwala im na ucieczkę, pozostają tam przez miliony lat. Tak samo sprawa bedzie miałą się z dwutlenkiem węgla, ,,pułapka" ta nie pozwoli na jego ucieczkę.
 
Takich złóż węglowodorowych jest na terenie Polski dość sporo, jednak nie są one zbyt duże. W Bełchatowie będzie miał miejsce największy projekt CCS. Będzie tam mozna wtłoczyć pod ziemię 1,8 milionów dwutlenku węgla. Gaz ten może być także wtłaczany do innych miejsc, takich jak wody solankowe, które wystepują praktycznie wszędzie. Nie zostały one jednak na tyle zbadane, by wiedzieć, że zadziałają jak złoża węglowodorowe. Nie wiadomo więc, czy nie przyniesie to szkód dla środowiska. CO2 do solanek wtłaczany byłby jako forma ciekła. Stworzyłby plamę na powierzchni solanki, a później stopniowo roztapiałby się i mieszał z minerałami skał. Jest to długoletni proces.
 
Pod ziemię wtłaczany jest ,,czysty" dwutlenek węgla, to znaczy bez dodatkowych zanieczyszczeń. W instalacjach energetycznych substancje dodatkowe mogą stanowić ilość 0,1 - 0,4 procent. Przy procesie wtłaczania CO2 do wód solankowych istnieje obawa, że gaz ten zanieczyści wody gruntowe, jednak geolodzy twierdzą, że jeżeli jakimś cudem dwutlenek węgla dostanie się do nich, to nie poczyni żadnych szkód, woda zostanie tylko zakwaszona ibędzie przypominała wodę gazowaną lub szczawy. Najwiecej możliwości sprzyjających takiemu sposobowi neutralizacji CO2 jest w obszarze od centrum kraju do północnego zachodu.
 
W zakładach fabrycznych bądź też elektrowniach wymagane jest oddzielenie dwutlenku węgla. Można go przewozić z tych miejsc w miejsce wtłaczania pod ziemię w ciekłej postaci przez specjalne rurociągi, statki lub cysterny. Jeżeli doszłoby do jego wycieku, nie byłyby on aż tak szkodliwy jak wyciek gazu, ponieważ nie ma możliwości wybuchu. Na świecie działa 77 inwestycji, które są związane z technologią CCS  - 13 funkcjonujących, 26 w budowie. Te ostatnie mają być ukończone już za 4 lata.
 
Jednak ta wspaniała technologia ma obecnie jedną wadę - jest bardzi kosztowna, co niestety bardzo ogranicza aktualnie jej stosowanie w naszym kraju, są jednak nadzieje, że w niedalekiej przyszłości będzie ona powszechnie stosowana. 
+ 0 głosów: 0 (0%) 0 -
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). dodaj komentarzbądź pierwszy!
treść komentarza