ankieta nie istnieje
energia tradycyjna ››      Gaz płynny   (0) ››      Olej opałowy   (0) ››      Węgiel   (0) ››      Eko-groszek   (0) ››      Drewno   (0) ››      Pellet   (0) ››      Brykiet   (0) ››      Projektanci   (0) energia odnawialna ››      Pompy ciepła   (213) ››      Geotermia   (0) ››      Rekuperacja   (0) ››      Energetyka słoneczna   (0) ››      Biomasa, biogaz, biopaliwa   (0) ››      Energetyka wiatrowa   (0) ››      Odnawialne źródła energii   (0) ››      Projektanci   (0) ››      Promotorzy   (2) znajdź firmy w swoim regionie

Wstępne porozumienie między Ukrainą a Rosją

bieżące ponad rok temu    7.06.2014
Ewa Bielińska
komentarzy 0 ocen 0 (0%)
A A A

Podziel się linkiem ze znajomym.

Twoja nazwa
podaj swój adres e-mail
podaj adres e-mail znajomego
Wstępne porozumienie między Ukrainą a Rosją portal energia

Rosyjski Gazprom i ukraiński Naftohaz zgodziły się rozważyć plan dostaw gazu z Rosji na Ukrainę, który ma objąć najbliższe 12 miesięcy – do czerwca 2015 r. Rozmowy prowadzone pod przewodnictwem unijnego komisarza ds. energii Günthera Oettingera trwały sześć godzin. Strony spotkają się ponownie w ciągu tygodnia - informuje serwis EurActiv.pl.

Naftohaz jest ukraińskim przedsiębiorstwem państwowym, które zajmuje się wydobyciem, transportem i dystrybucją ropy i gazu na Ukrainie. Gazprom to rosyjski państwowy monopol gazowy o podobnej roli. Na poniedziałkowej (2 czerwca) czwartej rundzie rozmów pomiędzy przedstawicielami obu koncernów i UE doszło do zawarcia wstępnego porozumienia między nimi.

Gazprom odnotował fakt zapłaty przez Naftohaz ponad 786 mln dolarów amerykańskich na poczet zaległych opłat za gaz za okres luty-marzec 2014 r. (naliczanych przy cenie 268,5 dolara za m3 gazu). Dzięki temu strony będą miały więcej czasu na znalezienie wspólnego rozwiązania obecnego konfliktu gazowego pomiędzy Ukrainą i Rosją.

Źródło konfliktu

Problemy wynikły z powodu umowy zawartej przez obalonego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza z Rosją. W zamian za niepodpisywanie umowy stowarzyszeniowej z UE, Ukraina płaciła Gazpromowi od listopada 268,5 dolara amerykańskiego za 1000 m3 gazu.

Byłaby to cena prawie o połowę niższa od wcześniejszej. Od 2009 r. aż do umowy Janukowycza Ukraina musiała płacić 485 dolarów amerykańskich za 1000 m3. Gazprom wrócił do starej ceny po obaleniu prezydenta Janukowycza, naliczając wyższą cenę od kwietnia br. Usunięcie byłego już prezydenta Rosja postrzega za nielegalne i tym samym anulujące postanowienia traktatu - i domaga się od Ukrainy zwrotu różnicy. Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow powiedział, że dług Ukrainy wobec jego firmy wynosił na koniec kwietnia prawie 3,5 mld dolarów amerykańskich.

Od tego czasu dług Naftohazu, według Gazpromu, rósł w tempie przekraczającym 1 mld dolarów na miesiąc. Kuprijanow powiedział wczoraj (3 czerwca) w Moskwie, że Ukraina nie zapłaciła Gazpromowi za prawie 10 mld m3 gazu.

Obecne rozmowy

Po zakończeniu poniedziałkowych rozmów komisarz ds. energii Günther Oettinger stwierdził, że chce, by "udało nam się doprowadzić do zawarcia porozumienia, które obejmie okres do czerwca 2015 r.”. Komisarz chce w ten sposób doprowadzić do tego, by cena energii była gwarantowana w okresie największego popytu, czyli przez zimę.

Oettinger dodał, że porozumienie jest już negocjowane – kluczowym aspektem pozostaje tu cena. Komisarz nie chciał wchodzić w szczegóły negocjowanej ceny za 1000 m3 gazu, ale stwierdził, że jest wyższa od 268,5 dolara, której chcą Ukraińcy, oraz niższa od 485 dolarów, której domagają się Rosjanie. Średnia cena dla innych państw Europy w zeszłym roku wyniosła 382,5 dolara za 1000 m3, wedle danych rosyjskiej agencji RIA.

Słowa komisarza znajdują potwierdzenie w wystąpieniu premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka przed Wierchowną Radą (jednoizbowy parlament Ukrainy). Poinformował on zgromadzonych deputowanych, że może zostać zawarte porozumienie gazowe z Gazpromem, w którym cena „będzie się różnić od 268,5 dolara za m3”. Nie chciał jednak wchodzić w szczegóły, o jak dużej różnicy mowa.

Dalsze kroki

Spłacenie przez Ukrainę części długu sprawiło, że Gazprom ogłosił wydłużenie terminu płatności reszty zobowiązań do 9 czerwca. Obiecał również, że do tego czasu nie wniesie sprawy przeciw Ukrainie.

Przed upływem tego terminu, pod koniec obecnego lub na początku przyszłego tygodnia ma mieć miejsce kolejne spotkanie w formacie trójstronnym. Jeśli rozmowy nie dojdą do skutku, stronom pozostanie jedynie arbitraż międzynarodowy. Do całkowitego rozwiązania konfliktu gazowego pomiędzy Kijowem a Moskwą droga jest jeszcze długa, ale pozytywny rezultat poniedziałkowych rozmów wskazuje na to, że takie rozwiązanie jest możliwe. (kk)

+ 0 głosów: 0 (0%) 0 -
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). dodaj komentarzbądź pierwszy!
treść komentarza