ankieta nie istnieje
energia tradycyjna ››      Gaz płynny   (0) ››      Olej opałowy   (0) ››      Węgiel   (0) ››      Eko-groszek   (0) ››      Drewno   (0) ››      Pellet   (0) ››      Brykiet   (0) ››      Projektanci   (0) energia odnawialna ››      Pompy ciepła   (213) ››      Geotermia   (0) ››      Rekuperacja   (0) ››      Energetyka słoneczna   (0) ››      Biomasa, biogaz, biopaliwa   (0) ››      Energetyka wiatrowa   (0) ››      Odnawialne źródła energii   (0) ››      Projektanci   (0) ››      Promotorzy   (2) znajdź firmy w swoim regionie

Wielka koalicja: nowe akcenty w polityce energetycznej

bieżące ponad rok temu    2.12.2013
Ewa Bielińska
komentarzy 0 ocen 0 (0%)
A A A

Podziel się linkiem ze znajomym.

Twoja nazwa
podaj swój adres e-mail
podaj adres e-mail znajomego
Wielka koalicja: nowe akcenty w polityce energetycznej portal energia

Po ponad dwóch miesiącach rozmów chadecy (CDU/CSU) oraz socjaldemokraci (SPD) podpisali umowę koalicyjną, w której można zauważyć nowe akcenty w polityce energetycznej Niemiec. Brak natomiast rewolucyjnych zmian w polityce europejskiej - informuje EurActiv.pl.

Rząd powstanie, jeśli w połowie grudnia w referendum członkowie SPD zagłosują za wielką koalicją. Sekretarz generalna SPD Andrea Nahles uważa, że większość członków SPD poprze umowę koalicyjną. Jednak do czasu wyników wewnętrznego referendum nazwiska osób obejmujących poszczególne ministerstwa będą nieznane.

Przesunięcie akcentów w polityce energetycznej

Niemcy chcą kontynuować, a nawet pogłębiać relacje z Polską, która jest dla nich, obok Francji, "szczególnie ważnym sąsiadem".

Dla Polski jednym z ważniejszych tematów jest pomysł przyszłego rządu Niemiec na politykę energetyczną. EurActiv.pl skontaktował się z Rafałem Bajczukiem, ekspertem Ośrodka Studiów Wschodnich ds. polityki energetycznej Niemiec, który zauważa, że mamy do czynienia z przesunięciem akcentów w niemieckiej polityce energetycznej.

„Nowa koalicja będzie przykładać większą niż dotychczas wagę do kosztów energii elektrycznej. W ostatnich latach szybka rozbudowa odnawialnych źródeł energii (OZE) przyczyniła się do bezprecedensowego wzrostu kosztów energii elektrycznej. Teraz OZE będą rozwijane w wolniejszym tempie, w zamian za stabilne ceny energii”– uważa ekspert.

Według Janusza Reitera, byłego ambasadora Polski w Niemczech, umowa koalicyjna utrwala równowagę pomiędzy energią odnawialną a energią konwencjonalną. „Umowa potwierdza, że węgiel będzie częścią miksu energetycznego Niemiec przez długi czas” – stwierdza w rozmowie z EurActiv.pl Reiter.

Bajczuk dodaje, że "w umowie koalicyjnej zwraca się szczególną uwagę na zwiększanie efektywności energetycznej, co wcześniej było tematem drugoplanowym".

Poprawienie efektywność energetycznej jest jednym z priorytetów Polski. W tej dziedzinie potencjał oszczędności jest wciąż w dużej mierze niewykorzystany, a polski PKB jest 2,5 razy bardziej energochłonny od unijnej średniej.

Inną kluczową dla Polski kwestią związaną z energetyką jest stosunek wielkiej koalicji do gazu łupkowego. Szczególnie, że jego wydobycie ma być priorytetem nowego ministra środowiska Macieja Grabowskiego.

W trakcie negocjacji w sprawie koalicji chadecy i socjaldemokraci uzgodnili, że do czasu wyniku badań środowiskowych wprowadzone zostanie moratorium na szczelinowanie hydrauliczne. Niemcy dołączą zatem do Francji, która wprowadziła je w 2011 roku.

"Niemcy straciły obrońcę wydobycia gazu łupkowego, którym była liberalna FDP" – zauważa Bajczuk. Przypomnijmy, że liberałowie z FDP, dotychczasowi koalicjanci Merkel, nie przekroczyli 5 proc. progu wyborczego.

Jednak według Janusza Reitera, "nowy rząd Niemiec nie będzie miał ambicji misjonarskich w tej dziedzinie w UE i nie będzie chciał przenieść tego zapisu na płaszczyznę europejską".

Unia Europejska w umowie

Unia Europejska nie jest w centrum zainteresowań umowy koalicyjnej. Zgodnie z przewidywaniami, polityka Berlina wobec strefy euro nie zmieni się zasadniczo. Pomimo wzmocnionej  koordynacji polityk gospodarczych w ostatnich latach w UE, poprzez wprowadzenie choćby tzw. semestru europejskiego, Angela Merkel nie zgodziła się w umowie na wsparcie pomysłu na uwspólnotowienia długów w strefie euro poprzez wprowadzenie euroobligacji, co postulowała SPD oraz Francja, w której rządzą obecnie socjaliści.

Umowa koalicyjna nie zawiera wielu szczegółów w kwestii polityki, jaką Niemcy będą prowadziły wobec unii bankowej. Politycy chadecji i socjaldemokracji analizując przyczyny kryzysu doszli do wniosków, że wykraczają one poza brak dyscypliny fiskalnej, a dotyczą także nierównowag ekonomicznych, braku konkurencyjności, czy wad konstrukcyjnych Unii Gospodarczo-Walutowej (UGW).

Wzrostem pozycji Niemiec w czasie kryzysu w strefie euro można tłumaczyć fakt zapisania w umowie koalicyjnej, że Niemcy będą się starali, aby ich język został oficjalnym językiem roboczym UE. W tej chwili taki status mają jedynie język angielski i francuski.

Wielka koalicja będzie dążyć również do wzmocnienia unijnej dyplomacji, czyli Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (ESDZ). Ma temu służyć wzmocnienie pozycji Wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa (rolę tę pełni obecnie Catherine Ashton) oraz lepsza koordynacja polityki handlowej, zagranicznej oraz pomocy humanitarnej UE. To postulaty Catherine Ashton z jej raportu o funkcjonowaniu ESDZ zaprezentowanego w sierpniu, po dwuipółletniej działalności ESDZ.

Chadecy i socjaldemokraci uważają także, że w związku z coraz większą ingerencją w życie obywateli UE, decyzje powinny być lepiej tłumaczone społeczeństwu. W przeciwnym razie, ucierpi na tym zaufanie do UE.

Odnosząc się do skandalu związanego z podsłuchiwaniem Angeli Merkel, w umowie koalicyjnej stwierdza się, że należy przywrócić zaufanie między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi. CDU/CSU oraz SPD za cel stawiają sobie także wzmocnienie ochrony danych osobowych obywateli. Można zatem oczekiwać wsparcia Niemiec dla przedstawionego w tym tygodniu przez Komisję Europejską pakietu działań, jakie należy podjąć, aby zapewnić ochronę danych osobowych obywatelom UE.

Umowa koalicyjna mówi też o wzmocnieniu legitymizacji decyzji podejmowanych w UE. Ma temu służyć silna rola Parlamentu Europejskiego oraz włączenie w proces decyzyjny parlamentów narodowych.

Podkreśla się także rolę zasady subsydiarności, czyli inaczej pomocniczości, która polega na podejmowaniu działań na najniższym możliwym poziomie bez konieczności włączania w proces decyzyjny Brukseli. To realizacja postulatu, o którym Angela Merkel mówiła w kampanii wyborczej, a także szef KE Jose Manuel Barroso w swym dorocznym przemówieniu o stanie UE we wrześniu. (aw)

+ 0 głosów: 0 (0%) 0 -
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). dodaj komentarzbądź pierwszy!
treść komentarza