Trzydziestu polskich rolników będzie uprawiało perz energetyczny

Prezes Instytutu Hodowli Roślin w Bartążku k. Olsztyna poinformował, że trzydziestu rolników zamierza uprawiać perze energetyczny, roślinę o bardzo szerokim zastosowaniu. Prezes Instytutu podkreślił, że każde polskie województwo posiada kogoś, kto będzie uprawiał tę roślinę, a każda uprawa zajmuje obszar około pięciu hektarów.

Instytut Hodowli Roslin ma utrzymywać kontakt z rolnikami, którzy podjęli się hodowli perzu, noszącego nazwę Barmar. Instytut chce zobaczyć, jaką roślina zyska sobie przychylność, zaznacza przy tym, że nikogo nie będą zmuszać do jej uprawiania.

Perz energetyczny jest prosty w uprawie, tani oraz posiada szerokie zastosowanie – wykorzystać go można w przemyśle papierniczym oraz meblarskim, w biogazowniach i do produkcji peletu. Według danych na temat zakładania takiej plantacji, utworzenie hektara plantacji ma koszt 2,7 tysiąca złotych, a innej rośliny energetycznej – 18 tysięcy. Naukowcy informują, że 1,5 tony perzu energetycznego wynosi tyle samo co tona węgla, więc z jednego hektara uzyskać możemy biomasę równą pięciu lub sześciu tonom węgla.

Perz energetyczny może kojarzyć się z chwastem, ale tylko w małym stopniu go przypomina. To wieloletnia trawa i nie rozprzestrzenia niekontrolowanie, co cechuje zwykły perz. Posiada duże, szczeciniaste liście, długości 30 centymetrów, cała roslina osiąga nawet 2 metry wysokości. Można go uprawiać także na glebach słabych i suchych, nie toleruje za to terenów podmokłych i torfowych. Cechuje go odporność na mrozy, nawet do – 20 stopni. Nie potrzebuje specjalnego sprzętu do uprawy, można korzystać z tych powszechnych w gospodarstwach.