
baza firm
zobacz firmyz branży
energetycznej
ogłoszenia
poznaj ofertęfirm i użytkowni-
ków serwisu
newsy
dowiedz sięco dzieje
się w branży
forum
poznaj opiniespecjalistów
i uzytkowników
kalkulatory
wylicz kosztyalternatywnych
źródeł energii
Jeśli zapomniałeś(aś) hasło podaj swój adres e-mail, który podałeś(aś) przy rejestracji. Następnie zaproponuj nowe hasło.
Link aktywacyjny zostanie wysłany na adres e-mail.
bieżące |
ponad rok temu
14.02.2014 Ewa Bielińska komentarzy 0 ocen 0 (0%) |
A A A |
Polityka gospodarcza Unii Europejskiej wymaga poważnej korekty – uważa prezydent Bronisław Komorowski. W czasie krakowskiej konferencji "Polityka przemysłowa Unii Europejskiej - gospodarczy Trójkąt Weimarski" prezydent wyraził również zaniepokojenie przyjętymi ostatnio rozwiązaniami w tej dziedzinie, bo – jak ocenił - mogą one zagrozić konkurencyjności polskiej gospodarki - jak podaje serwis EurActiv.pl.
Parlament Europejski poparł w środę w niewiążącej rezolucji 40-proc. redukcję emisji CO2 do 2030 roku. Opowiedział się też za wiążącym zobowiązaniem państw członkowskich do zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych do 30 proc. i zwiększenia efektywności energetycznej o 40 proc. w tym samym czasie.
Przeciw tym ustaleniom opowiadali się we wtorkowej debacie w PE polscy europosłowie. Zwracali uwagę na zagrożenia dla energochłonnego przemysłu, konkurencyjności gospodarki i na rosnące ceny energii elektrycznej w UE.
Polityka UE może być groźna dla polskiej gospodarki
„Jesteśmy żywo zainteresowani dyskusją i szukaniem rozwiązań, które na gruncie europejskim sprzyjałyby wzmocnieniu tkanki industrialnej, zwiększającej konkurencyjność względem świata” - podkreślił Komorowski w piątek w Krakowie. Zastrzegł jednak, że niepokoją go przyjęte rozwiązania i kierunki w polityce przemysłowej UE. „Obawiamy się, że skutki mogą - mimo dzisiejszych polskich sukcesów - zagrozić konkurencyjności polskiej gospodarki i całej UE” – powiedział prezydent. W jego ocenie, obserwowane w UE odejście od industrializacji jest groźnym błędem i Unia powinna dokonać głębokiej korekty w polityce przemysłowej.
Komorowski przypomniał, że proces dezindustrializacji w świecie zachodnim wynikał z wiary, że do rozwoju państw rozwiniętych wystarczy sektor usług. „Nie wystarczy, to już widać” - podkreślił Bronisław Komorowski.
Konieczna „głęboka korekta”
Jego zdaniem Unia powinna zająć się tym problemem i - wyciągając wnioski z doświadczeń m.in. Polski - dokonać głębokiej korekty. „To możliwe i konieczne - zaznaczył. - Świadomie chcemy dyskusji o tym, jak można lepiej osiągać cele takie jak ochrona środowiska naturalnego w obliczu wyzwań, jakie rodzą nadmierne i nieuzasadnione emisje, ale z jednoczesnym utrzymaniem szans dla przemysłu, dla industrializacji, bez której trudno wyobrazić sobie skuteczne konkurowanie z gospodarkami innych części świata” – przekonywał prezydent.
Zwrócił przy tym uwagę, że ostatnich 25 lat było dobrym okresem dla polskiej gospodarki. „Licząc różnymi metodami Polska jest szóstą albo ósmą gospodarką europejską. Mamy aspiracje i ambicje, aby rozwijać się jeszcze szybciej” - dodał. Przypomniał, że produkcja przemysłowa w Polsce od września 2008 do września 2013 r. wzrosła o ponad 20 proc. dzięki m.in. przemysłowi meblarskiemu, motoryzacyjnemu, wydobywczemu, chemicznemu.
Potencjał gospodarczy przenosi się na polityczny
Komorowski zwrócił także uwagę, że potencjał gospodarczy przenosi się na potencjał polityczny i podkreślił, że gospodarki Polski, Niemiec i Francji stanowią razem 40 proc. unijnego PKB. W jego ocenie, może więc w sposób znaczący wpływać na kształt polityki przemysłowej UE. „Weimar przemysłowy może być - w moim przekonaniu – nową, cenną odsłoną naszej dobrej współpracy w wielu innych obszarach na poziomie Trójkąta Weimarskiego” – powiedział prezydent.
Według niego, jedną z najważniejszych dziedzin współpracy europejskiego przemysłu jest obronność. Współpraca w ramach wspólnotowej polityki bezpieczeństwa będzie - zdaniem Komorowskiego - nieść za sobą innowacyjność, rozwój nauki i naturalny transfer wypracowanych rozwiązań do produkcji cywilnej.
W ocenie prezydenta, jednym z najważniejszych problemów ograniczających konkurencyjność europejskiej gospodarki są wysokie ceny energii. „Polityka energetyczno-klimatyczna musi być w coraz mniejszym stopniu przeszkodą, barierą, a musi być w coraz większym stopniu motorem rozwoju gospodarczego i skutecznie realizowanej polityki gospodarczej” – podkreślił.
Europa nie może zostać bez przemysłu
Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński zwrócił w czasie konferencji uwagę, że UE nie ma dziś odpowiedzi na wyzwania szybko zmieniającego się świata. Ostrzegał przy tym przed prowadzeniem procesu reindustrializacji bez uwzględnienia nowej wizji Wspólnoty. „Musimy dawać nowe produkty, innowacyjność, nowoczesny przemysł, ale Europa nie może sobie też pozwolić, żeby została bez cementu, hutnictwa, przemysłu motoryzacyjnego, czy ciężkiej chemii” – przytaczają media słowa wicepremiera.
Według niego, wszystkie państwa UE łączą wspólne cele, np. racjonalna polityka gospodarcza czy pewne dostawy energii po konkurencyjnych cenach z poszanowaniem środowiska naturalnego. Różnią je natomiast sposoby osiągania tych celów.
Również wicekanclerz, minister gospodarki i energetyki Niemiec Sigmar Gabriel opowiedział się za reindustrializacją Unii. „Państwa Trójkąta Weimarskiego powinny być centrum rozwoju europejskiego przemysłu” - ocenił. Zwrócił uwagę, że państwa UE, które utrzymały silne gałęzie tradycyjnego przemysłu, okazały się mniej podatne na skutki kryzysu gospodarczego. „Przemysł można łatwiej utracić, niż zintegrować go na nowo. Kraje Unii Europejskiej powinny same siebie postrzegać, jako państwa przemysłowe” – podkreślił Gabriel. Również on uważa, że jednymi z najważniejszych wyzwań są konkurencyjne ceny energii i tworzenie nowych miejsc pracy.
Minister odnowy produkcji Francji Arnaud Montebourg, porównał przemysł unijny z przemysłami USA, Brazylii, Japonii czy Chin i ocenił, że "kraje te biegną własną drogą”, podczas gdy UE „pogrąża się dalej". Jego zdaniem konieczne są reformy wszystkich sektorów unijnej polityki, bo kryzys ujawnił mankamenty w tej dziedzinie. „KE, ECOFIN zajmowały się finansami czy bankowością, ale zapomnieliśmy o realnej gospodarce” - podkreślił francuski minister. „Kryzys zniszczył w Europie osiem milionów miejsc pracy, natomiast w ciągu ostatnich dwóch lat różnica w liczbie nowo tworzonych w USA i UE jest olbrzymia na korzyść Stanów” - zauważył.
Krakowskie spotkanie przed marcowym szczytem UE
Dwudniowa konferencja "Polityka przemysłowa Unii Europejskiej - gospodarczy Trójkąt Weimarski", która zakończyła się w piątek w Krakowie, zorganizowana została w ramach współpracy Trójkąta Weimarskiego pod honorowym patronatem prezydenta, z inicjatywy Kancelarii Prezydenta oraz ambasad Francji i Niemiec. Uczestniczyli w niej politycy, przedstawiciele biznesu i nauki z państw Trójkąta Weimarskiego: Polski, Niemiec i Francji.
Za miesiąc w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady Europejskiej, poświęconej właśnie kwestiom przemysłu europejskiego i pakietowi klimatyczno-energetycznemu. Krakowskiego spotkanie służyło m. in. uzgodnieniu wspólnego stanowiska na marcowe spotkanie unijnych przywódców.
+ | 0 głosów: 0 (0%) 0 | - |
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). | dodaj komentarzbądź pierwszy! |
![]() ![]() |
Projekt i wykonanie: Agencja reklamowa IdealMedia Partnerzy: Studnie glebinowe Zaloguj do poczty: poczta.portalenergia.pl
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013
|
![]() |
![]() |
![]() |