Perspektywa wybudowania morskich farm wiatrowych na Bałtyku za 60-80 miliardów złotych zaczyna się powoli oddalać. Brak ustawy regulującej tego typu inwestycje blokuje ich realizację.

Inwestorom zaczyna powoli kończyć się cierpliwość. Ustawa o OZE miała wejść w życie na początku tego roku, jednak do tej pory nie ma na to widoków. Obecny plan polityczny to przyjęcie tzw. małego trójpaku, który pozwala na wdrożenie dyrektyw unijnych, prawdopodobnie z próbą ograniczenia wsparcia dla niektórych technologii OZE, zamiast dużego. 

Podczas gdy inwestor musi zainwestować prawie miliard złotych na 300 megawatów mocy na morzu, potrzebne są do tego badania, a koszt ich to ponad kilkadziesiąt milionów euro.