ankieta nie istnieje
energia tradycyjna ››      Gaz płynny   (0) ››      Olej opałowy   (0) ››      Węgiel   (0) ››      Eko-groszek   (0) ››      Drewno   (0) ››      Pellet   (0) ››      Brykiet   (0) ››      Projektanci   (0) energia odnawialna ››      Pompy ciepła   (213) ››      Geotermia   (0) ››      Rekuperacja   (0) ››      Energetyka słoneczna   (0) ››      Biomasa, biogaz, biopaliwa   (0) ››      Energetyka wiatrowa   (0) ››      Odnawialne źródła energii   (0) ››      Projektanci   (0) ››      Promotorzy   (2) znajdź firmy w swoim regionie

Obama i UE - wspólnie na rzecz zmian klimatycznych

bieżące ponad rok temu    21.03.2014
Ewa Bielińska
komentarzy 0 ocen 0 (0%)
A A A

Podziel się linkiem ze znajomym.

Twoja nazwa
podaj swój adres e-mail
podaj adres e-mail znajomego
Obama i UE - wspólnie na rzecz zmian klimatycznych portal energia

Barack Obama oraz przywódcy UE są zgodni co do potrzeby walki ze zmianami klimatu, demonstrując tym samym solidarność w dążeniu do międzynarodowego porozumienia klimatycznego. „Zrównoważony wzrost gospodarczy będzie możliwy tylko wtedy, kiedy zaczniemy przeciwstawiać się zmianom klimatycznym"- można przeczytać w projekcie komunikatu na szczyt UE-USA 26 marca - informuje serwis EurActiv.pl

Komunikat ten będzie przedmiotem trwających jeszcze negocjacji pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.

Deklaracje polityków mogą jednak zawieść ekologów, domagających się szybkich i „ambitnych” zobowiązań ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Europejscy politycy obawiają się z kolei, że wyśrubowane cele dekarbonizacyjne ograniczą konkurencyjność europejskiej gospodarki na tle mniej ambitnych energetycznie partnerów – obok USA, chodzi tu głównie o Chiny.

Obecnie około 40 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych pochodzi z USA, drugiego co do wielkości emitera na świecie, oraz z Chin, niechlubnie plasujących sie na czele międzynarodowego rankingu.

Cel: redukcja gazów cieplarnianych

Obie strony, Unia Europejska i Stany Zjednoczone, pracują więc obecnie nad wypracowaniem nowych – wspólnych – zobowiązań dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Mają być one gotowe w pierwszym kwartale 2015 r. przed konferencją stron ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych ws. zmian klimatu w Paryżu (COP21), która będzie miała na celu uzgodnienie nowego globalnego porozumienia klimatycznego.

By przygotować stanowisko negocjacyjne przed rozmowami w 2015 r., Komisja Europejska (KE) zaproponowała 22 stycznia br. cele klimatyczne i energetyczne na 2030 r. (więcej na ten temat TUTAJ), obejmujące m.in. 40-proc. zmniejszenie emisji dwutlenku węgla przez kraje Unii w porównaniu do poziomu z 1990 r. Ramy polityczne na okres 2020–2030 dotyczące klimatu i energii, zaproponowane przez KE, mają na celu uczynienie gospodarki i systemu energetycznego UE bardziej konkurencyjnymi, bezpieczniejszymi dla środowiska i zrównoważonymi. Stany Zjednoczone oznajmiły z kolei, że zamierzają zmniejszyć emisje dwutlenku węgla o 17 proc. do 2020 r. w porównaniu do 2005. Dałoby to w rezultacie spadek o zaledwie 3,5 proc. poniżej poziomu z 1990 r.

Krytyczne stanowisko Polski

Celem ograniczenia globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 2°C w porównaniu z poziomem sprzed rewolucji przemysłowej, Bruksela stara się prowadzić wysiłki na rzecz ograniczenia zmian klimatycznych poprzez regulacje wymuszające ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Jednak w części państw członkowskich pojawiają się głosy, że przyjmowanie takiej inicjatywy jest nie najrozstądniejszym rozwiązaniem – Europa jest bowiem odpowiedzialna za niewiele więcej niż 10 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.

Przywódcy UE na rozpoczętym dziś dwudniowym szczycie Rady Europejskiej, na krótko przed wizytą Obamy w Brukseli, zaczęli obok konfliktu ukraińsko-rosyjskiego poruszą też kwestie przyszłego porozumienia energetyczno-klimatycznego. Komisarz ds. klimatu UE, Connie Hedegaard, w przemowie z 13 marca stwierdziła: „im prędzej dostaniemy polityczny sygnał, do jakiego celu zmierzamy, tym łatwiej będzie nam wypracować szczegóły jego realizacji".

Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego kluczowym jest, by poszerzyć debatę o kontekst konkurencyjności przemysłu unijnego. Polska może nie zgodzić się na rozwiązania, które nie będą powiązane z racjami gospodarczymi.

„W UE jest coraz więcej państw podzielających stanowisko Polski ws. redukcji emisji CO2” powiedział. Według niego, polska gospodarka wniosła duży wkład w kwestie energetyki w UE. Efektem tego jest zmiana języka debat energetycznych - nie mówi się już o gospodarce niskowęglowej tylko o niskoemisyjnej. (jk)

+ 0 głosów: 0 (0%) 0 -
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). dodaj komentarzbądź pierwszy!
treść komentarza