ankieta nie istnieje
energia tradycyjna ››      Gaz płynny   (0) ››      Olej opałowy   (0) ››      Węgiel   (0) ››      Eko-groszek   (0) ››      Drewno   (0) ››      Pellet   (0) ››      Brykiet   (0) ››      Projektanci   (0) energia odnawialna ››      Pompy ciepła   (213) ››      Geotermia   (0) ››      Rekuperacja   (0) ››      Energetyka słoneczna   (0) ››      Biomasa, biogaz, biopaliwa   (0) ››      Energetyka wiatrowa   (0) ››      Odnawialne źródła energii   (0) ››      Projektanci   (0) ››      Promotorzy   (2) znajdź firmy w swoim regionie

Mołdowa przełamała rosyjski monopol energetyczny – w teorii

bieżące ponad rok temu    2.09.2014
Ewa Bielińska
komentarzy 0 ocen 0 (0%)
A A A

Podziel się linkiem ze znajomym.

Twoja nazwa
podaj swój adres e-mail
podaj adres e-mail znajomego
Mołdowa przełamała rosyjski monopol energetyczny – w teorii portal energia

Mołdowa wyrwała się z energetycznego uzależnienia od Rosji poprzez zakończenie pierwszego etapu budowy nowego gazociągu. Gazociąg pomiędzy mołdawskimi Jassami a rumuńskim Ungheni umożliwi przesyłanie gazu do Mołdowy z państw UE po niższych cenach - informuje serwis EurActiv.pl.

Mołdowa do tej pory w 100 proc. była uzależniona od importu gazu ziemnego z Rosji. Otwarcie pierwszej fazy nowego rurociągu jest krokiem w stronę zmniejszenia, a w przyszłości wyeliminowania tej zależności.

Projekt Jassy-Ungheni

Na razie jednak jest to krok symboliczny. Pierwsza faza projektu Jassy-Ungheni ma małą przepustowość. Pozwoli na przesyłanie do Mołdowy ok. 50 mln m3 gazu ziemnego rocznie, co stanowi około 5 proc. rocznego zapotrzebowania na gaz (nie licząc Naddniestrza, które oderwało się w latach 90. od Mołdowy, ale nie jest uznawane jako niepodległe państwo przez ONZ).

Ostatecznie, rurociąg Jassy-Ungheni po zakończeniu prac nad nim ma mieć przepustowość 1,5 mld m3 gazu rocznie. Oznaczałoby to możliwość pełnego zaspokojenia mołdawskich potrzeb przy zachowaniu sporego marginesu bezpieczeństwa.

Prawdziwa niezależność niemożliwa

Analitycy jednak przestrzegają, że uniezależnienie się Mołdowy od Rosji przed końcem dekady jest niemożliwe. Spowodowane jest to tym, że operator gazociągów w Mołdowie, Moldova-GAZ , jest kontrolowany przez rosyjskiego państwowego monopolistę gazowego –Gazprom.

Bez możliwości dystrybucji gazu w kraju, możliwość jego importowania jest pozbawiona znaczenia. Nawet jeśli Mołdowa będzie w stanie kupić 1 mld m3 potrzebnego jej rocznie gazu, to bez możliwości dostarczenia go do odbiorców monopol rosyjski nadal będzie trwał w praktyce.

Trzeci Pakiet Energetyczny

Odebranie kontroli firmie Moldova-GAZ nad gazociągami jest możliwe – jeśli Mołdowa wprowadzi w życie zapisy unijnego Trzeciego Pakietu Energetycznego. Wymusza on unbundling, czyli rozdzielenie właściciela gazu od właściciela sieci przesyłowej. Jednak zdaniem ekspertów, nie zdarzy się to wcześniej, niż w 2020 r.

Otwarcie gazociągu Jassy-Ungheni jawi się więc jako symboliczny krok – otwarcie drzwi, przez które na razie nikt jeszcze nie może przejść. Można jedynie patrzeć na świat leżący za nimi. (kk)

+ 0 głosów: 0 (0%) 0 -
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). dodaj komentarzbądź pierwszy!
treść komentarza