Choć o zaletach i opłacalności paneli fotowoltaicznych mówi się od kilkunastu lat, to nadal nie jest to rozwiązanie stosowane na masową skalę. Wynika to głównie z wątpliwości - szczególnie w przypadku klientów indywidualnych - odnośnie kosztów zakupu, zamontowania instalacji i tego, kiedy się ona zwróci. Nie jest przecież pewne, że każdy, kto zdecyduje się na panele fotowoltaiczne, zyska w ten sposób gwarancję korzyści. Określenie tego, czy fotowoltaika się opłaca, polega nie tylko na wyliczeniu kosztów zakupu i zamontowania paneli oraz zysków w postaci mniejszych rachunków za prąd. Czynników, które o tym decydują, jest o wiele więcej. Począwszy od ceny paneli słonecznych, a co za tym idzie inwertera, przez wielkość instalacji, dobór odpowiedniego systemu mocowania i montażu paneli, możliwości ich założenia, aż po to, ile właściwie energii jest zużywane w przedsiębiorstwie lub gospodarstwie domowym.

Fotowoltaika a miejsce montażu paneli

Możliwości są dwie - dach budynku lub osobna instalacja np. na gruncie. Droższa jest ta druga opcja, bo dodatkowo do kosztu montażu paneli trzeba doliczyć cenę stworzenia całej konstrukcji, która musi być odporna na zmienne warunki atmosferyczne. Jeżeli natomiast chodzi o montaż paneli na dachu, to cena uzależniona jest od rodzaju pokrycia dachowego. Najtaniej wychodzi to w przypadku blachodachówek, blachy trapezowej oraz gontu bitumicznego. Droższa opcja to wykonanie instalacji na dachach, które pokryte są dachówkami ceramicznymi lub dachówkami karpiówkami.

Ważny jest kąt nachylenia

To jedna z kluczowych kwestii, które mają wpływ na opłacalność fotowoltaiki. Najlepiej, jeśli panele są ustawione na południową stronę świata. Natomiast idealny kąt nachylenia dachu to ok. 35 stopni. Dzięki temu panele fotowoltaiczne są najbardziej nastawione w ciągu dnia na działanie promieni słonecznych. Proponowany układ paneli wynika również z faktu, że wówczas system działa bezobsługowo. Zanieczyszczenia są usuwane naturalnie, gdy tylko spadnie deszcz. Odpowiedni kąt nachylenia ułatwia także swobodne osuwanie się śniegu. Paneli słonecznych nie trzeba więc czyścić, chyba że zalegać będzie na nich lód.

Reasumując, fotowoltaika nie jest rozwiązaniem w stu procentach korzystnym dla domów, które są umiejscowione w dużym zacienieniu. Chyba że uda się stworzyć autonomiczną instalację, która zlokalizowana będzie w jego pobliżu, a koszty rachunków za prąd są na tyle wysokie, że warto będzie zaryzykować.

Kiedy inwestycja się zwróci?

Opłacalność systemu zależy w głównej mierze od przekalkulowania, ile faktycznie potrzebujemy prądu. Oczywiste jest to, że im więcej paneli zostanie zamontowanych, tym szybciej inwestycja się zwróci. W przypadku czteroosobowej rodziny potrzebnych jest ok. 12 paneli o mocy 3,24 kW wraz z inwerterem jednofazowym. Produkcja prądu wyniesie wówczas rocznie ok. 3000-3200 kWh w skali roku. Za montaż takiej instalacji zapłacimy ok. 20 tys. zł. To oznacza, że zwrot nastąpi po ok. 6-8 latach. A nawet wcześniej, jeżeli utrzyma się tendencja wzrostowa cen za prąd z sieci.

Jednak pierwsze oszczędności będą widoczne już po pierwszym roku działania fotowoltaiki. W przypadku domu jednorodzinnego może to być ok. 2 tys. zł mniej w rachunkach za prąd. Dlatego też warto przeanalizować, jak wyglądały dotychczas koszty dostaw energii elektrycznej i na tej podstawie podjąć decyzję o tym, czy fotowoltaika się opłaca w tym konkretnym przypadku.

Inną metodą jest próbne zamontowanie kilku paneli. Jeżeli będziemy widzieli różnicę w kosztach dostawy energii, wówczas można pomyśleć o rozbudowaniu systemu, aby zwiększyć w ten sposób efektywność fotowoltaiki. Im wcześniej zdecydujemy się na takie rozwiązanie, tym większa będzie opłacalność całej inwestycji.

Rozwiązanie całoroczne i na długie lata

Panele OZE to rozwiązanie całoroczne, ponieważ panele produkują prąd także zimą, gdy nasłonecznienie w naszym kraju jest krótkie. Wytworzona w ten sposób energia elektryczna uzupełniania jest jednak o prąd, który latem został zmagazynowany w formie nadwyżki. Jeżeli więc zostanie wybrana odpowiednia moc instalacji, niepotrzebne będą dostawy energii elektrycznej z zewnątrz.

Ponadto instalacje fotowoltaiczne mają żywotność do ponad 25-30 lat, a więc jest to gwarancja stałych dostaw energii elektrycznej. Dodatkowo wielu producentów paneli przyznaje na ten czas gwarancję absolutną, co powinno rozwiać wątpliwości niezdecydowanych. Zyski są jednak nie tylko ekonomiczne, bo fotowoltaika poprawia również w znaczny sposób jakość powietrza, którym oddychamy.

Informacja prasowa.