
baza firm
zobacz firmyz branży
energetycznej
ogłoszenia
poznaj ofertęfirm i użytkowni-
ków serwisu
newsy
dowiedz sięco dzieje
się w branży
forum
poznaj opiniespecjalistów
i uzytkowników
kalkulatory
wylicz kosztyalternatywnych
źródeł energii
Jeśli zapomniałeś(aś) hasło podaj swój adres e-mail, który podałeś(aś) przy rejestracji. Następnie zaproponuj nowe hasło.
Link aktywacyjny zostanie wysłany na adres e-mail.
bieżące |
ponad rok temu
11.09.2013 Ewa Bielińska komentarzy 0 ocen 0 (0%) |
A A A |
Podziel się linkiem ze znajomym.
Parlament Europejski zagłosuje dziś w sprawie tak zwanej dyrektywy środowiskowej. Nowe przepisy forsowane przez komisję środowiska ENVI mogą narzucić firmom wydobywczym przygotowywanie szczegółowych raportów oddziaływania inwestycji na środowisko już na wstępnym etapie poszukiwań. Dyrektywa w dzisiejszym głosowaniu najprawdopodobniej zostanie przyjęta.
– Cała praca Parlamentu Europejskiego, zwłaszcza komisji środowiska, idzie w kierunku zaostrzenia warunków, na których prowadzi się poszukiwania i rozpoznanie gazu niekonwencjonalnego, łupkowego – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju, Piotr Woźniak.
Polscy europosłowie od kilkunastu miesięcy próbują zablokować lub złagodzić wprowadzane przez komisję obostrzenia. Nowe przepisy oznaczałyby dla firm kosztowne badania i biurokrację, a w efekcie – zmniejszyłyby opłacalność wydobycia gazu łupkowego. Dotychczasowe rozwiązania pozwalają każdemu krajowi Unii na własne uregulowania dotyczące wydobycia gazu z łupków. Skrajnym przykładem jest Francja, która ogłosiła moratorium na poszukiwania.
– W Polsce z kolei nie ma mowy o żadnym moratorium. Mamy bardzo wysokie poparcie dla poszukiwań i rozpoznania gazu łupkowego. Chcemy mieć tani gaz, chcemy mieć wiercenia, inwestycje, nowe miejsca pracy, chcemy mieć w przyszłości niskie ceny gazu dla przemysłu i dla gospodarstw domowych – podkreśla Piotr Woźniak.
Według polskich europosłów, wprowadzenie biurokratycznych obciążeń dla sektora energetycznego to działanie na szkodę interesów gospodarczych Europy i akcja propagandowa frakcji Zielonych w PE.
– Obecne regulacje sprzyjają temu, żeby każdy z krajów wypracował sobie i zajął własną pozycję. To bardzo komfortowa sytuacja dla każdego. Ani my, ani np. Brytyjczycy nie wtrącamy się przecież w decyzję Francji o moratorium poszukiwania gazu łupkowego – argumentuje Piotr Woźniak.
Newseria
+ | 0 głosów: 0 (0%) 0 | - |
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). | dodaj komentarzbądź pierwszy! |
![]() ![]() |
Projekt i wykonanie: Agencja reklamowa IdealMedia Partnerzy: Studnie glebinowe Zaloguj do poczty: poczta.portalenergia.pl
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013
|
![]() |
![]() |
![]() |