Eksperci twierdzą, że realnym celem jest wybudowanie w Polsce dwóch bloków atomowych do roku 2020. Koncern GE Hitachi bedzie prawdopodobnie jednym z dostawców bloków jądrowych do budowy elektrowni w naszym kraju.

Donald Tusk trzy lata temu w listopadzie przedstawił plan budowy w Polsce dwóch elektrowni atomowych o mocy 3000 megawatów. Pierwsza z nich miałaby zacząć funkcjonować w roku 2020. Główny inwestor to Polska Grupa Energetyczna. Planowane koszty budowy obu elektrowni oraz inwestycji na rynku energetycznym są przewidywane na 100 miliardów złotych.

W tym roku będzie rozpisany przetarg na dostawców technologii do budowy elektrowni. Informacja powinna być znana do grudnia 2013 roku. Budowa elektrowni miałaby się rozpocząć za pięć lat. Przetargiem interesują się trzy firmy: koncern Areva z Francji, Westinghouse oraz GE- Hitachi.

Podczas budowy elektrowni jądrowej w Polsce, w grę wchodzą dwa typy reaktorów. Bedzie to albo ESBWR, który posiada moc 1,6 tysięcy megawatów, a także ABWR, który bedzie miał moc 1,35 tysiąca megawatów. Są to tak zwane wodne reaktory wrzące, trzeciej generacji. Pierwszy model jest tańszy, drugi natomiast drugi to jedyny przetestowany w sposób komercyjny model trzeciej generacji.

Pierwsza elektrownia, która wykorzystywała takie technologie, uruchomiona została w 1996 roku w Kashiwazaki w Japonii. Oba modele reaktorów są bezpieczne, według wyników testów, rdzeń ESBWR posiada najmniejsze na rynku ryzyko uszkodzeń, natomiast ABWR jest na drugim miejscu pod wzgledem wyniku. System bezpieczeństwa, który jest zainstalowany w reaktorze ESBWR jest pasywny, więc nawet jeśli zdarzy się jakaś awaria, bloki nie będą potrzebowały zasilenia, które potrzebne jest do chłodzenia przez dłuższy okres czasu. Stanowi to przewagę nad innymi modelami z rynku.

Pod koniec wrzesnia PGE ma spotkać się ze wszystkimi chętnymi koncernami i ogłosić warunki przetargu, a wtedy będzie możliwość składania ofert.

Koncern GE- Hitachi nawiązał współpracę z kilkoma polskimi firmami, miedzy innymi z Energoprojektem, z którym opracował geotechniczną część projektu budowy elektrowni. GE traktuje polski przemysł jako element planu zwiekszenia swoich wpływów na obszarze Morza Bałtyckiego. W toku są także negocjacje z innymi firmami, jednak nie chcą zdradzać, z jakimi.

Koncern zatrudnia w naszym kraju około 10 tysięcy osób, 1,2 tysiąca to sami inżynierowie. Wykonanie projektu budowy elektrowni jądrowej prze GE- Hitachi oznaczałoby, że dodatkowo zatrudnienie znajdzie od 2 do 3 tysiecy osób. Z uzyskanych informacji wynika, że koncern traktuje Polskę jako długotrwałego, strategicznego partnera.

GE- Hitachi jest także wykonawcą budowy reaktora atomowego na Litwie. Bedzie on budowany w tym samym czasie co polski. Na Litwie będzie pracował nowy zespół, gdyż w Polsce koncern posiada już swoich wykonawców.

Na rynku energetycznym wciąż istnieją jednak obawy w związku z katastrofą w elektrowni Fukushima. Część państw zrezygnowała z energetyki jądrowej. Najprawdopodobniej cały ten rynek czeka lekki zastój, jednak nie będzie on aż tak straszny, bo według przewidywań zamówienia na energię jądrową w tym roku zmniejszą się o jedynie 10 procent.

Obecnie największe rynki zbytu na energetykę atomową są w Indiach, na Bliskim Wschodzie oraz w Brazylii. Według koncernu GE- Hitachi, który chce zwiekszyć swoje wpływy w obszarze Morza Bałtyckiego, Gdańsk jest doskonałym punktem, w którym powinno być zlokalizowane centrum produkcyjne podczas budowy elektrowni.