Energią słoneczna może stać się wiodącym źródłem energii na świecie

Do roku 2060 fotowoltaika może stać się największym globalnym źródłem energii. Wynika to z analizy największego na świecie koncernu naftowego, Royal Dutch Shell PLC. Scenariusze, które przedstawiono, zawierają szczegółową analizę aktualnych trendów i ich prawdopodobny przebieg w przyszłości, biorąc pod uwagę konsekwencje wyborów dokonywanych dziś przez rządy państw, firmy i gospodarstwa domowe.

W pierwszym scenariuszu Shell przewiduje, że wyższe ceny energii, niższe koszty instalacji systemów solarnych i rządowe wsparcie dla fotowoltaiki uczynią z niej czwarte na świecie źródło energii do 2040 roku - obecnie zajmuje pozycję 13. Do 2060 roku prawie 40 procent energii będzie powstawać w elektrowniach fotowoltaicznych, czyniąc energię słoneczną głównym źródłem energii. Shell przewiduje, że wielkość mocy zainstalowanej na świecie wyniesie 500 gigawatów do 2020 roku, 1 800 gigawatów za następne 10 lat i 20 000 gigawatów do roku 2050.

W drugim scenariuszu, który zakłada bardziej umiarkowany wzrost gospodarczy, szczyt popytu na ropę przypada na rok 2035. Samochody elektryczne i napędzane wodorem zdominują drogi, a w centrum zainteresowania znajdą się technologie wykorzystujące gaz naturalny oraz wychwytujące dwutlenek węgla.

Shell ma pewne wątpliwości, że system energetyczny całkowicie oparty na OZE jest możliwy. Wymagałoby to wykorzystania ogromnych powierzchni gruntu, jak również niezwykle wysokiego stopnia współpracy międzynarodowej i zaangażowania znaczących środków finansowych. Najlepszym kierunkiem dla rozwoju ekologicznego systemu energetycznego, ma być według Shella rozwój energii odnawialnych połączony z wykorzystaniem technologii wychwytywania dwutlenku węgla.