ankieta nie istnieje
energia tradycyjna ››      Gaz płynny   (0) ››      Olej opałowy   (0) ››      Węgiel   (0) ››      Eko-groszek   (0) ››      Drewno   (0) ››      Pellet   (0) ››      Brykiet   (0) ››      Projektanci   (0) energia odnawialna ››      Pompy ciepła   (213) ››      Geotermia   (0) ››      Rekuperacja   (0) ››      Energetyka słoneczna   (0) ››      Biomasa, biogaz, biopaliwa   (0) ››      Energetyka wiatrowa   (0) ››      Odnawialne źródła energii   (0) ››      Projektanci   (0) ››      Promotorzy   (2) znajdź firmy w swoim regionie

Dzięki porozumieniu z Chevronem PGNiG zmniejszy ryzyko związane z wydobyciem gazu łupkowego

bieżące ponad rok temu    16.12.2013
Ewa Bielińska
komentarzy 0 ocen 0 (0%)
A A A

Podziel się linkiem ze znajomym.

Twoja nazwa
podaj swój adres e-mail
podaj adres e-mail znajomego
Dzięki porozumieniu z Chevronem PGNiG zmniejszy ryzyko związane z wydobyciem gazu łupkowego portal energia
fot. Newseria

Współpraca PGNiG z Chevronem to dobry znak dla polskiej gospodarki – ocenia Tomasz Chmal, ekspert rynku paliw. Podobne międzynarodowe porozumienia są podpisywane na całym świecie. Choć współpraca oznacza podział zysków, jest też szansą na zmniejszenie ryzyka i szybsze rozpoczęcie wydobycia. W ślad za PGNiG powinny pójść inne spółki państwowe.

– PGNiG ma 15 koncesji, potrzebuje zrealizować bardzo dużo odwiertów i potrzebuje pieniędzy na tego typu projekty. Jednym ze sposobów pozyskania środków jest podniesienie taryf za gaz. Ale innym sposobem jest znalezienie partnera do współpracy i realizacja tych projektów właśnie z nim. To bardzo dobry znak, że PGNiG otwiera się na inwestorów zagranicznych – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Chmal, ekspert rynku paliw z Instytutu Sobieskiego.

Zgodnie z podpisanym w ubiegłym tygodniu memorandum, PGNiG i Chevron stworzą spółkę joint-venture, w której firmy obejmą po 50 proc. udziałów. Jeśli spółka powstanie, przejmie po dwie koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego, które obecnie należą do PGNiG i Chevronu. Dotyczy to tzw. basenu lubelskiego.

Chmal podkreśla, że takie porozumienia są standardem na całym świecie. Co prawda PGNiG musi podzielić się z partnerem ewentualnymi zyskami po połowie, ale znacznie zmaleją koszty przygotowania inwestycji. Do tego polski koncern może zyskać wartościową wiedzę na temat gazu łupkowego.

– My nie mamy wiedzy na temat szczelinowania hydraulicznego. Teoretycznie można ją "kupić" w firmach technicznych. Natomiast trzeba wiedzieć, co się kupuje. Trzeba wiedzieć, jak zamówić usługę, trzeba wiedzieć, jak skonfigurować parametry do tego zakupu. Myślę, że taki partner, jak Chevron daje wiedzę, know-how i umiejętności. A przede wszystkim też daje całkiem pokaźne środki, które może wyłożyć na te odwierty – zaznacza Chmal.

Memorandum to na razie pierwszy krok we współpracy polskiego i amerykańskiego koncernu. Ostateczna umowa może zostać podpisana wiosną. Chmal ma nadzieję, że tak się stanie, a w ślad zaPGNiG pójdą inne polskie duże firmy.

– To jest coś, co powinno być realizowane nie tylko na poziomie listów intencyjnych, ale na podstawie konkretnych umów o współpracy górniczej, tzw. umów farm-out, farm-in czy umów o wspólnych operacjach, tzw. joint operating agreements – ocenia Chmal. – Bardzo się cieszę, że PGNiG otwiera się na inwestycje zagraniczne, i współpracę z partnerami zagranicznymi. Wcześniej zrobił to już Lotos na morzu. Również Orlen był bardzo bliski współpracy z firmą kanadyjską.

Ekspert zauważa, że nawet dla największych koncernów, takich jak Chevron czy Exxon, partnerstwo jest korzystne. Wydobycie paliw jest obarczone dużym ryzykiem. Dlatego, w ocenie Chmala, firmy więcej korzystają dzięki podziałowi ryzyka niż tracą na podziale zysków.

Chevron skorzysta również na wiedzy lokalnej PGNiG. Dotyczy to nie tylko znajomości polskiego prawa i uwarunkowań dotyczących gazu łupkowego, ale także umiejętności współpracy z mieszkańcami. Przeciwko wydobyciu przez amerykański koncern lokalne społeczności do tej pory głośno protestowały, a w Rumunii mieszkańcy zmusili nawet Chevron do wycofania się z poszukiwań.

– Myślę, że to jest najbardziej racjonalna decyzja, niezależnie od tego, z jakim partnerem się współpracuje – uważa Chmal i dodaje: – Dzisiaj jesteśmy przed wielkimi inwestycjami idącymi w miliardy dolarów i tych pieniędzy żadna z polskich firm nie jest sama w stanie udźwignąć. W związku z tym uważam, że współpraca z partnerami ma jak najbardziej sens i przyszłość.

Newseria

+ 0 głosów: 0 (0%) 0 -
Komentarze (0) portalenergia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy nie związane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). dodaj komentarzbądź pierwszy!
treść komentarza