Instytucja The Crown Estate, zarządzająca energią Korony Brytyjskiej, poinformowała, że trzy firmy otrzymały pozwolenie na wykonanie projektu związanego z wytwarzaniem energii przy wykorzystaniu pływów morskich.

Pierwszy z nich to Solent Ocean Energy Center i realizowany jest przez władze wyspy Wright. Ma służyć jako centrum badawcze morskich technologii hydroenergetycznych. Kolejnym podmiotem jest Scotrenewables Tidal Power, ma ona wybudować elektrownię o mocy 30 megawatów na Orkadach.

Ostatnie pozwolenie otrzymała spółka Minesto ze Szwecji, która zamierza testować swoją technologię u wybrzeży Irlandii Północnej. Prototyp urządzenia ma moc tylko 3 kilowatów, jednak spółka ma w 2015 produkować już te urządzenia o mocy 3, a następnie 10 megawatów. 

Departament do spraw Energii i Zmian Klimatu uważa, że Anglia posiada aż połowę zasobów pływów morskich w Europie. Ma więc ona możliwość produkowania aż 16 terawatów energii w skali rocznej, co pozwoliłoby na zaspokojenie 4 procent jej zapotrzebowania na energię, a w przyszłości może to być nawet 20 procent przy turbinach napędzanych pływami morskimi.