Dogrzewanie domów kolektorami słonecznymi
Jednym ze sposobów dogrzewania domów jest montaż kolektorów słonecznych. Opłacalność takiej inwestycji ma wiele za i przeciw. Wiele osób jest tego zdania iż jest to inwestycja nieopłacalna, ponieważ zwrot poniesionych kosztów może zostać osiągnięty dopiero po zużyciu instalacji solarnej.
Bardzo dużą obawę budzi dogrzewanie budynków za pomocą instalacji solarnej, bierze się to przede wszystkim z braku wiedzy jak taka instalacja powinna być zbudowana i jak prawidłowo dobrać odpowiednią liczbę kolektorów potrzebnych do dogrzania budynku.
Polska cieszy się bardzo powodzeniem jeśli chodzi o kolektory słoneczne do ciepłej wody użytkowej, zakłada się ich najwięcej. Dlatego iż w dość dużym stopniu przynoszą one potencjalnym użytkownikom oszczędności.
Jeżeli chodzi natomiast o dogrzewanie pomieszczeń to w większej ilości są instalacjami gdzie bardzo ciężko jest opracować prawidłowy stopień oszczędności. A wszystko przez to iż nie dokonuje się wcześniej szacowań zużycia energii, przed założeniem instalacji w związku z czym nie wiadomo ile ciepła faktycznie zużyje budynek. Problem pojawia się również po założeniu ponieważ nie wiadomo ile tak naprawdę ciepła dostarczono do instalacji centralnego ogrzewania. Dochodzą jeszcze wady w projektowaniu takiej instalacji a wszystko za sprawą firm które sprzedają kolektory oraz firmy które zajmują się montażem takich instalacji oraz ich braku wiedzy.
Warto dodać iż ważne jest wykonanie w poprzednim sezonie grzewczym, czyli przed zamontowaniem instalacji solarnej do dogrzewania pomiarów dotyczących zużycia energii cieplnej dla potrzeb centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej.
Ważną sprawą jest także wielkość takiej instalacji gdyż jeśli jest ona zbyt wielka to może dojść w sezonie letnim do nadprodukcji ciepła. t.zn., że przez większość lata ciepło zostanie wytracone w gruncie i w sposób nieodwracalny zmarnowane. Natomiast gdyby istniał w miarę tani sposób gromadzenia ciepła latem, to ilością wyprodukowanej energii w tym okresie swobodnie można byłoby ogrzewać dom zimą, o czym zapewniają pomiary ciepła, jeżeli nie jesteśmy w stanie zagospodarować tych nadwyżek, to oprócz korzyści w zimie, lato doprowadzi do strat. Dlatego ważną kwestią jest rozważenie zmniejszenia liczby kolektorów z tym, że zaprzeczy to wtedy sensowi dogrzewania, przysparzając więcej kłopotów latem aniżeli korzyści zimą.