Czy dać Rosjanom dostęp do gazu łupkowego?
Gaz łupkowy ma spowodować uniezależnienie się od rosyjskich źródeł gazu. Jednak póki co, prace wydobywcze posuwają się bardzo powoli. Przyczyna tego jest prosta – badania kosztują setki milionów złotych. Prawdopodobnie byłoby dobrze dopuścić do tych badań wszystkich inwestorów, także tych z Rosji.
Wielkie nadzieje są pokładane w wydobyciu gazu łupkowego, jednak ciągle są z tym duże trudności, głównie finansowe. PGNiG nie stać na finansowanie szerokiego zakresu prac wydobywczych, gdyż posiada również inne, nie mniej ważne wydatki. Nie zmienia tu też nic przyłączenie się kilku firm energetycznych – co więcej, zaangażowanie się w projekt wydobycia samodzielnych firm także nie jest wskazane, z powodu ryzyka finansowego. Z tego właśnie powodu na świecie tworzą się konsorcja do wydobycia surowców o dużym ryzyku – widać to na przykładzie wydobycia z Arktyki lub szelfu brazylijskiego.
Tak samo wygląda sprawa z polskim wydobyciem gazu łupkowego. Badania są kosztowne i ryzykowne. Coraz częściej słychać też głosy, że nie powinno się dopuszczać do prac wydobywczych firm rosyjskich. Postępowanie to jest nielogiczne, chociaż broni racji stanu. Czego w zasadzie mielibyśmy się obawiać ze strony Rosji? O tym nie wspominają ich przeciwnicy. Mówi się za to, że Rosjanie nie interesują się polskim gazem łupkowym, gdyż obawiają się jego konkurencji. Jednak uczestnictwo rosyjskich firm spowoduje dopływ pieniędzy na badania, dlatego ich uczestnictwo byłoby korzystne dla nas.
W warunkach koncesji na wydobycie powinny zostać zapisane zobowiązania wykonania grafiki 2D i 3D i wierceń poszukiwawczych. PGNiG zaakceptowało takie warunki przy poszukiwaniu gazu w