Walka na odwierty wokół Cypru
Przywódca samozwańczej republiki Północnego Cypru poinformował za pomocą tureckiej misji przy ONZ, że w sobotę ma przedstawić sekretarzowi generalnemu ONZ plan poszukiwań gazu wokół wyspy.
Republika ta jest uznawana tylko przez Turcję jako państwo, która to utrzymuje je finansowo, a 5 miesięcy temu zawarła za pośrednictwem spółki Turkish Petroleum Corporation, umowę na wykonanie odwiertów wokół Cypru i wydobycia gazu, który znajduje się pod dnem morskim w strefie przybrzeżnej.
Podjęcie decyzji o odwiertach przez Turcję należy potraktować jako odpowiedź na politykę Cypru, który należy do Unii Europejskiej, a obecnie sprawuje w niej prezydenturę. Zawarł on wcześniej umowę z korporacją Noble Energy, w której uwzględniono też eksploatację źródeł podmorskich. Turcja prowokacyjnie wysłała okręty wojenne z towarzyszącymi im jednostkami wiertniczymi w pobliże odwiertów wykonywanych przez Cypr.
Od 1974 roku Cypr jest podzielony na część turecką i grecką. Na jego północy w dalszym ciągu znajduje się armia turecka, licząca 30 tysięcy żołnierzy.
Odkrycie złóż gazu jest dla całej wyspy bardzo korzystną szansą na rozwój gospodarczy. Biorąc to pod uwagę, Grecy i Turcy uzgodnili zjednoczenie wyspy, ale nie porozumieli się dokładnie, jak dokładnie miałoby to przebiegać. Nie doszło więc do kwietniowej konferencji ONZ w tej sprawie.