Niemiecką rezygnację z energetyki atomowej odczujemy w portfelu

W 2020 roku, ceny energii elektrycznej wzrosną w porównaniu do obecnych o około 20 euro za megawatogodzinę, czyli o 40 procent więcej niż kosztuje ona w tym roku. Przyczyną tego stanu rzeczy będzie niemiecka polityka energetyczna.

Na giełdzie w Lipsku obecnie jedna megawatogodzina kosztuje 56 euro. Za 10 lat średnia jej cena będzie wynosiła 76 euro.

Według analityków, powodem takiego wzrostu cen będzie właśnie rezygnacja Niemiec z energii jądrowej. Potrzeba jej zastąpienia innymi źródłami energii będzie pociągała za sobą podwyższenie cen.

Niepokojącym faktem według analityków są także dążenia państw do korzystania w dużym stopniu z energii wiatrowej. Tłumaczą to prosto - wiatry nie zawsze wieją na tyle, aby czerpać z nich energię. Potrzeba więc będzie budowa rezerwowych źródeł, co będzie ciągneło za sobą kolejne wzrosty kosztów energii dla jej odbiorców.

Wszyscy analitycy jednomyślnie potwierdzają, że działania Niemiec źle wpłyną na ceny energii w naszym regionie.