Pierwsze przesłuchania nowych komisarzy. Propozycje w kwestii energetyki

Parlament Europejski rozpoczął przesłuchania pierwszych kandydatów na komisarzy na nową kadencję Komisji Europejskiej. Najcięższym pytaniom musiał stawić czoła Karmenu Vella. Za to Neven Mimica prawie nie wzbudził zainteresowania eurodeputowanych - jak podaje serwis EurActiv.pl.

Na pierwszy ogień poszła czwórka komisarzy: Cecilia Malmström (Szwecja), Neven Mimica (Chorwacja), Günther Oettinger (Niemcy) i Karmenu Vella (Malta). W większości byli to więc doświadczeni komisarze – tylko Vella nie ma wcześniejszego doświadczenia w Komisji Europejskiej.

Vella

I to właśnie Vella jako pierwszy rozmawiał z europosłami. Maltańczk będzie odpowiedzialny za portfolio ds. środowiska, spraw morskich i rybołówstwa. Część europosłów z lewej strony sceny politycznej, w tym Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, wyraziła obawy, że połączenie portfolia środowiska z rybołówstwem oraz podporządkowanie go klastrowi zarządzanemu przez wiceprzewodniczącego KE ds. pracy, wzrostu, inwestycji i konkurencyjności, sprawi, że utraci ono na znaczeniu, a sprawy ochrony środowiska w UE na tym ucierpią.

Wbrew krytyce ze strony przesłuchujących go europosłów, Vella unikał udzielania konkretnych odpowiedzi, woląc pozostać przy ogólnikach. Np., pytany o opinię nt. złączenia rybołówstwa i środowiska w jednym portfolio, Maltańczyk stwierdził, że „było to naturalne – bo to dwie strony tej samej monety”. Zapewniał jednocześnie, że nie będzie ulegał naciskom branży rybołownej w kwestiach dotyczących środowiska, np. przy ustalaniu gatunków ryb objętych ochroną.

Gaz z łupków

Kandydat na komisarza był również ostrożny w sprawach środowiska – w tym gazu z łupków. Powiedział m.in., że „decyzja o kształcie miksu energetycznego jest sprawą państw członkowskich”. Vella podkreślił, że jeżeli jakiś kraj unijny zdecyduje się na wydobycie gazu z łupków, to UE poczeka na rozwój sytuacji w tym państwie zanim zaproponuje ogólnounijne rozwiązania.

Vella uznał, że priorytetem na jego pięcioletnią kadencję będzie zadbanie o odpowiednią implementację już istniejącego prawa – a nie tworzenie nowego. Zwrócił uwagę, że setki naruszeń przepisów dotyczących środowiska przez państwa członkowskie, jakie co roku mają miejsce, wskazuje na konieczność lepszej koordynacji z poszczególnymi państwami.

Malmström, TTIP i Ukraina

Malmström, mimo że również zdarzało jej się unikać konkretów w trakcie przesłuchania, zostawiła lepsze wrażenie niż Vella. Obecna komisarz ds. wewnętrznych ma w nowej Komisji objąć portfolio ds. handlu – co czyni ją odpowiedzialną za m.in. negocjacje umów handlowych z zewnętrznymi partnerami, w tym TTIP ze Stanami Zjednoczonymi.

I to właśnie od TTIP  Malmström zaczęła swoje wystąpienie. Przyznała, że potencjał rozwoju gospodarczego, do jakiego może doprowadzić TTIP jest ogromny, jednak kryją się w nim również „toksyczne elementy”. By ich uniknąć, szwedzka komisarz przyrzekła, że będzie dążyć do większej przejrzystości w negocjacjach, przy jednoczesnym zachowaniu „koniecznej dla ich sukcesu poufności” – chce między innymi zwiększyć zaangażowanie parlamentarzystów w nadzór nad negocjacjami. Europosłowie przyjęli te wypowiedzi z zadowoleniem.

W sprawie umowy o wolnym handlu z Ukrainą, Malmström przyjęła twarde stanowisko. „Jeżeli zostanę zatwierdzona na stanowisko komisarz ds. handlu, to nie pozwolę Rosji ingerować w tę umowę” – zapowiedziała.

Mimica bez problemów

Dla Nevena Mimicy nadchodząca kadencja będzie pierwszą pełną. Dołączył on do drugiej Komisji Barroso po tym, jak Chorwacja weszła do UE w 2013 r. Objął wtedy tekę ds. polityki konsumenckiej, ale w nowej Komisji ma się zająć zupełnie innym tematem – polityką rozwojową. Chorwackie źródła EurActiv powiedziały nam, że wbrew plotkom krążącym po Brukseli, zarówno Zagrzeb, jak i sam Mimica uznali to portfolio za „idealne” dla nominata z uwagi na „znaczenie przykładane przez UE do polityki rozwojowej”. Rok 2015 został ogłoszony przez UE Rokiem na rzecz Rozwoju.

Jednak w przeciwieństwie do Velli, Mimica został potraktowany bardzo przyjaźnie przez posłów – nie spotkał się z takim ogniem krytyki, a większość uwagi mediów i europosłów skupiła się na równoległym przesłuchaniu Oettingera.

Mimica przedstawił kilka priorytetów na swoją kadencję. Są to: osiągnięcie Milenijnych Celów Rozwoju, stworzenie nowych ram współpracy z państwami Afryki i Karaibów oraz poprawę współpracy z innymi komisarzami, tak by polityka rozwojowa płynnie łączyła się z polityką zagraniczną, handlową, imigracyjną oraz pomocą humanitarną.

Cyfrowy Oettinger

Ostatnim z przesłuchiwanych wczoraj komisarzy był Günther Oettinger. Jest on obecnie odpowiedzialny za portfolio energetyczne, ale jeżeli zostanie zatwierdzony przez Parlament Europejski, obejmie na najbliższe pięć lat tekę gospodarki i społeczeństwa cyfrowego.

Oettinger w swoim wystąpieniu podtrzymał poparcie dla „prawa do bycia zapomnianym”. Zapowiedział ponadto dążenie do ujednolicenia europejskiego prawa dotyczącego ochrony danych w sieci, stwierdzając, że „prawa ochrony danych w poszczególnych krajach unijnych są fragmentaryczne i możliwe do obejścia”.

Niemiecki nominat chwalił również pracę europosłów w dziedzinie cyfryzacji i zapowiadał zwiększenie współpracy z nimi w tym zakresie, szczególnie w kwestii roamingu, neutralności sieci oraz ochrony praw autorskich. W tej ostatniej sprawie zapowiedział, że będzie starał się znaleźć równowagę pomiędzy odpowiednią ochroną praw autorskich oraz dążeniem użytkowników świata cyfrowego do zwiększania dostępności wszystkich dóbr kulturowych.

Europosłowie w wypowiedziach po przesłuchaniu uznali, że Oettinger sprawiał wrażenie „dobrze przygotowanego”. Jednak eurodeputowani lewicy wskazywali na niejasności i brak konkretów. Julia Reda, europosłanka Partii Piratów (Niemcy, grupa Zielonych) stwierdziła, że „unikanie udzielania konkretnych odpowiedzi może wskazywać na defektywne zrozumienie polityki internetowej promowane przez wielkie firmy”.

Przesłuchania europosłów potrwają do 7 października – polska komisarz Elżbieta Bieńkowska będzie odpowiadała na pytania europosłów w czwartek 2 października. 22 października na posiedzeniu plenarnym Parlament Europejski zagłosuje nad powołaniem nowej Komisji. (kk)