Parlament Europejski zaproponował wycofanie z unijnego rynku - do 2020 roku - najbardziej niebezpiecznych tworzyw, w tym jednorazowych toreb plastikowych - podaje serwis EurActiv.pl.
Według szacunków PE, pełne wprowadzenie nowych przepisów pozwoliłoby zaoszczędzić 72 miliardy euro rocznie, zwiększyć obroty firm zarządzających odpadami o 42 mln euro rocznie i stworzyć do 2020 roku ponad 400 tysięcy nowych miejsc pracy.
Odzyskiwać znacznie więcej
W przyjętej we wtorek rezolucji dotyczącej unijnej strategii redukcji odpadów z tworzyw sztucznych, europosłowie proponują także określenie wiążących zaleceń dotyczących recyklingu.
Chcą mianowicie, by w Unii Europejskiej wprowadzone zostały obowiązkowe kryteria zbierania i sortowania do 80 proc. tych odpadów. Obecnie recyklingowi podlega jedynie 25 proc. plastikowych śmieci.
Europarlamentarzyści wezwali ponadto Komisję Europejską, by przygotowała wniosek o zakazie przyjmowania na wysypisko odpadów nadających się do recyklingu i tych, które mogą zostać ponownie użyte.
Apel do KE
Parlament oczekuje, że KE jeszcze w tym roku przedstawi propozycje stopniowego odchodzenia od składowania odpadów nadających się do recyklingu i podejmie działania zniechęcające do spalania tego typu śmieci. Podkreśla przy tym, że nie powinny być one źródłem energii.
W przyjętej rezolucji europarlamentarzyści zwracają ponadto uwagę, że unijne prawo dotyczące odpadów jest zbyt słabo egzekwowane, a przepisów dotyczących tworzyw sztucznych w ogóle w nim nie ma.
Ich zdaniem, powinny również zostać podjęte stanowcze działania przeciwko nielegalnemu eksportowi i pozbywaniu się tych szczególnych odpadów.
Zadbać o zdrowie i o środowisko
„PE chce wskazać drogę, jak poradzić sobie z ogromnym problemem, jakim jest szkodliwy wpływ odpadów z tworzyw sztucznych na środowisko i ludzkie zdrowie. Chcemy zmienić złe nawyki” – cytują media włoskiego socjaldemokratę Vittorio Prodi.
Jego zdaniem, dobre wykorzystanie plastikowych śmieci i poddawanie ich recyklingowi na jak największą skalę, urzeczywistni koncepcję `okrągłej` gospodarki. „To pozwoli także oczyścić nasze morza i lądy oraz stworzyć dodatkowe miejsca pracy” – podkreślił Prodi, cytowany w komunikacie PE. (bba)