Wicepremier Janusz Piechociński zaproponował, żeby unijny pakiet klimatyczno-energetyczny, tzw. 3x20, rozszerzyć o dwa nowe cele: o co najmniej 20-procentowy udział przemysłu w PKB państw unijnych i o 20-procentowe obniżenie ceny energii - informuje serwis EurActiv.pl.
Unijny pakiet klimatyczno-energetyczny z 2008 roku nakazuje państwom członkowskim osiągnięcie w 2020 roku tzw. celu 3x20, czyli czyli redukcję o 20 proc. emisji CO2, zwiększenia o 20 proc. efektywności energetycznej i uzyskanie 20 proc. udziału energii uzyskanej z odnawialnych źródeł w całej produkcji energii.
Ceny energii muszą być niższe
"Jeśli odpowiedzią na kryzys ma być ogromna transatlantycka strefa wolnego handlu, to ceny energii w Europie muszą zostać obniżone, bo nie mogą funkcjonować obok siebie gospodarki o tak różnych cenach energii" - argumentował wicepremier, minister gospodarki, który uczestniczył w poniedziałek w inauguracji VIII Forum Energetycznego w Sopocie.
Przypomniał, że od roku 2005 średnia cena energii w UE wzrosła o 25 proc., podczas gdy w USA tylko o 1 proc. "Stany Zjednoczone przyciągają nowe inwestycje, również energochłonne; Europa zaczyna dryfować i ma poważne napięcia na rynku energetycznym" – zwrócił uwagę Piechociński. Jego zdaniem, zwiększenie o minimum 20 proc. udziału przemysłu w PKB państw unijnych powinno dotyczyć "przemysłu nowej generacji, który nie emituje CO2, a generuje nowe szanse rozwojowe".
Polityka energetyczna grozi destabilizacją unijnego rynku…
W ocenie wicepremiera, "polityka energetyczna może być w najbliższych latach elementem, który będzie destabilizował jednolity rynek europejski i może wyzwolić dodatkowe podziały wewnątrz Europy". Piechociński przewiduje bowiem, że uruchomienie projektów modernizacyjnych i inwestycyjnych w energetyce, przy utrzymaniu na tym samym poziomie ceny energii będzie wielkim wyzwaniem dla gospodarek europejskich. Jako przykład podał Polskę, która musi przeznaczyć na inwestycje w sektorze energetycznym 80 mld zł i to bez nakładów na energetykę jądrową.
Przypomniał przy tym, że najważniejszym zadaniem polskiej energetyki jest konieczność zastąpienia do roku 2020 starych bloków energetycznych - nowoczesnymi.
… więc trzeba ją urynkowić
W ocenie europosła Konrada Szymańskiego (PiS/EKR) , po 2007 roku polityka klimatyczna wzięła górę nad innymi celami. "W takich warunkach nie uda się pogodzić nowej polityki klimatycznej ze wzrostem gospodarczym, co jest szczególnie niepokojące w kontekście unijno-amerykańskiej umowy o wolnym handlu" – tłumaczył w Sopocie. "Mamy pilną potrzebę intensywnych negocjacji na poziomie rządowym w sprawie polityki klimatycznej, by ją zmienić w kierunku bardziej rynkowym" - podkreślił Szymański.
Prezes Zarządu PSE SA Henryk Majchrzak ocenił polską politykę energetyczną, jako „trochę niepasującą do rzeczywistości". "Nie wiemy, na jakich zasobach mamy się oprzeć, ile chcemy energii z OZE (odnawialnych źródeł energii), nie bardzo wiemy, na jakie źródła energii postawić" - tłumaczył.
W rozpoczętym w poniedziałek w Sopocie VIII Forum Energetycznym uczestniczy ok. 500 polityków, przedstawicieli koncernów energetycznych i środowisk eksperckich z Unii Europejskiej, Rosji, Ukrainy i Azji. Organizatorem trzydniowej konferencji jest Instytut Studiów Wschodnich w Warszawie. (bba)